Emerytura? Spokojnie, to tylko 30 lat na zupkach chińskich!

Spójrzmy prawdzie w oczy: twoja przyszła emerytura może wystarczyć na wiele rzeczy. Na przykład na życie do 10 dnia każdego miesiąca. Albo na zupki chińskie (w najlepszym wypadku „z kurczakiem”) przez kolejne 20 lat. Brzmi kusząco? Pewnie nie...

Co mówią liczby?

ZUS przewiduje, że stopa zastąpienia, czyli to, ile dostaniesz emerytury względem ostatniej pensji, obecnie wynosi około 54%. Brzmi średnio, prawda? A teraz uwaga:

• w 2040 roku będzie to 37,6%,
• w 2050 roku spadnie poniżej 30%.
•  

OECD nie pozostawia złudzeń – Polska znajdzie się wśród państw o najniższej stopie zastąpienia emerytalnego. Mamy więc do wyboru dwie opcje: albo intensywnie zaprzyjaźnić się z kasjerem w sklepie „Wszystko po 5 zł”, albo zacząć planować przyszłość już teraz.

Dlaczego tak źle?

W skrócie – bo wszyscy żyjemy coraz dłużej (hurra!) i rodzi się nas coraz mniej (ups!). Dziś na jednego emeryta przypada prawie 2 pracujących. W 2043 roku, kiedy emerytami zostaną słynne „dzieci lat 80-tych”, będzie to zaledwie 1,2 osoby pracującej na 1 emeryta. I nagle cały misterny system ZUS zaczyna trzeszczeć w szwach.
 

„Jakoś to będzie” vs. procent składany

Polacy to optymiści. Myślimy: „jakoś to będzie”. Tylko, że to „jakoś” może wyglądać tak, że wakacje spędzisz jedynie na balkonie, a obiad – przy świeczce (niekoniecznie z romantyzmu, raczej z oszczędności).

Dlatego warto pamiętać, że odkładanie pieniędzy „do skarpety” to raczej kiepski pomysł. Inflacja zjada oszczędności jak student pizzę po imprezie. Znacznie lepiej sprawdza się procent składany, czyli największy przyjaciel Twojej emerytury.
Z każdą wpłatą i odsetkami Twój kapitał będzie rósł szybciej niż rachunek za prąd.

Kiedy zacząć? Wczoraj!

Z emeryturą jest jak z treningiem na siłowni – najlepiej zacząć jak najwcześniej, bo efekty pojawiają się dopiero z czasem. Im wcześniej zaczniesz, tym mniej pieniędzy musisz odkładać miesięcznie, żeby emerytura wyglądała sensownie.

Szczególnie powinny się tym zainteresować kobiety – statystycznie żyją dłużej, zarabiają mniej i częściej mają przerwy w pracy, np. na wychowanie dzieci. To oznacza niższą emeryturę. Warto więc zabezpieczyć się wcześniej.

Emerytura nie musi być nudna!

Pamiętasz stereotyp emeryta w kapciach, rozwiązującego krzyżówki? Możesz go zapomnieć. Dzisiejsi seniorzy jeżdżą na rowerach, chodzą po górach, zwiedzają świat. Coraz więcej osób traktuje emeryturę jak drugą młodość – z tą różnicą, że tym razem mają czas.

Tylko czy będą mieli pieniądze?

No właśnie. Na spełnianie marzeń potrzebne są środki. A sama emerytura z ZUS może wystarczyć najwyżej na wycieczkę do parku, zamiast na plażę w Hiszpanii. Chyba nie taki był plan na emeryturę, prawda?

Jak to zrobić z głową?

Odkładanie pieniędzy musi być sprytne. Warto zainteresować się rozwiązaniami, które nie tylko chronią oszczędności przed inflacją, ale również zapewniają:

• stabilność – wiesz, na czym stoisz,
• regularność – proste wpłaty, bez kombinowania,
• korzyści podatkowe – mniej dla fiskusa, więcej dla Ciebie,
• ochronę na wypadek problemów zdrowotnych – bo zdrowie bywa kapryśne, szczególnie w starszym wieku.

Co dalej?

Nie namawiamy Cię dzisiaj na podpisywanie umowy ani robienie przelewu. Zachęcamy jedynie, żebyś:

• zatrzymał się na chwilę i przemyślał, jak chcesz, żeby wyglądała Twoja przyszłość,
• zastanowił się, czy to, co robisz dzisiaj, zapewni Ci spokój jutro,
• porozmawiał z ekspertem, który pomoże Ci zaplanować tę podróż przez kolejne lata życia.
   

A jak będziesz gotowy na kawę i niezobowiązującą rozmowę o emeryturze, wiesz, gdzie nas znaleźć.

W końcu emerytura powinna być nagrodą, nie karą.